W meczu 1 kolejki PlusLigi przy wypełnionym Torwarze w sobotnie popołudnie zmierzyły się drużyny PGE Projektu Warszawa vs Zaksa Kędzierzyn Koźle. Podczas przedmeczowego trening zagrał Tribbss co niewątpliwie nadało jeszcze większego kolorytu wydarzeniu. Choć samo spotkanie zapowiadało się nader ciekawie i elektryzowało zarówno kibiców bezstronnych jak i tych sprzyjających danej drużynie. Składy ubu ekip wyglądały następująco:
PGE Projekt Warszawa: Bartłomiej Bołądź, Jan Firlej, Jakub Kochanowski, Jurij Semeniuk, Artur Szalpuk, Kevin Tillie - Damian Wojtaszek (libero) - Tobias Brand, Michał Kozłowski, Linus Weber, Andrzej Wrona.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Daniel Chitigoi, Marcin Janusz, Bartosz Kurek, Mateusz Poręba, Rafał Szymura, Karol Urbanowicz - Eric Shoji (libero) - Igor Grobelny, Kajetan Kubicki, Mateusz Rećko.
Mecz rozpoczął się z lekkim poślizgiem czasowym spowodowanym koncertem oraz dłuższą rozgrzewką przed meczem na inaugurację sezonu.

Gdy przeszło do meczu zaczęło się bardzo wyrównanie, a obie ekipy uciekały w 1 secie na max. 2-3 punkty co powodowało, że spotkanie było jeszcze bardziej zacięte. W połowie seta pierwszego doszło do przypadkowo nieciekawej sytuacji. Nowy zawodnik Zaksy Kędzierzyn-Koźle Bartosz Kurek został trafiny piłką przez atakującego gospodarzy w okolice oka i skroni. Niestety po tym wydarzeniu siatkarz musiał zejść z boiska i zakończyć rywalizację. Jak się potem okazało zawodnikowi nic poważnego się nie stało po szybkim działaniu lekarzy. Pozostała część seta przebiegła już zgodnie z planem bez żadnych przerw spowodowanych wydarzeniami boiskowymi czy też pozaboiskowymi. Set do końca trzymał w napięciu i zakończył się wynikiem 25:22 dla gospodarzy z Warszawy.

Po krótkiej przerwie gdzie rozgrzewali się zmiennicy rozpoczął się set drugi.
Jak się okazało jeszcze bardziej zacięty niż pierwszy, a gdy spotkanie dobiegło końca najbardziej emocjonujący. Obie ekip co i raz wychodziły na prowadzenie. Projekt osiągnął w połowie seta przewagę nawet 6 oczek ale nawet to nie zapobiegło wyrównanej końcówce. Goście z Kędzierzyna-Koźla godnie bronili i atakowali zwłaszcza w końcówce 2 seta, a w szeregi zespołu z Warszawy wkradło się lekkie rozluźnienie. Ostatecznie drugi set również zakończył się na korzyść siatkarzy Projektu 25:23. Po przerwie rozpoczął się trzeci set. Jak się okazało na koniec spotkania, ostatni i jednocześnie najbardziej zdominowany przez gospodarzy z Warszawy. Którym zależało na rozstrzygnięciu zawodów w 3 setach dlatego od razu ruszyli do ataku. Nie wykazali przestoju ani zawahania w trzecim secie. Co spowodowało, że konsekwentnie prowadzili grę w ostatnim secie i dominowali przeciwników. Utrzymując bezpieczną przewagę wywalczoną na początku i w środku seta. Na zakończenie meczu, a także 3 seta Projekt Warszawa wygrał gładko 25:19. Było to udane widowisko w wykonaniu obu ekip i zwycięskie rozpoczęcie sezonu gospodarzy z Warszawy. Dopisali na start 3 punkty i udowodnili, że są jednymi z faworytów do wygrania rozgrywek PlusLigi. Gościom zespołu Zaksy została lekcja siatkówki i nadzieja, że ich zespół zgra się z nowymi nazwiskami.